Czy naprawdę nie ma się czego bać?

Zbiór rozmów Justyny Dąbrowskiej z wybitnymi Polkami i Polakami, zatytułowany „Nie ma się czego bać”, skłonił nas, uczestniczki kwietniowego spotkania DKK, do refleksji na temat przemijania, losu, wyborów, charakteru, wychowania. Bohaterowie książki (wszyscy z pokolenia wojny) dzielą się swoimi „sposobami” na pogodę ducha
i poczucie spełnienia. Jakie to sposoby? Przede wszystkim akceptacja rzeczywistości (jaka ona by nie była) oraz aktywność, zwłaszcza ta zawodowa. Rozmawiałyśmy również o zawartych w książce poglądach, które nas zaskoczyły, np. o tym, że ambicja wcale nie jest taka dobra. Dostrzegłyśmy też powtarzający się motyw – dające poczucie spełnienia działanie na rzecz innych, podkreślane przez wielu rozmówców autorki książki. Warto dodać,
że pojawiło się także twierdzenie krańcowo różne: że opieka nad innym człowiekiem powinna się ograniczać
do tej naprawdę koniecznej. Nie rozstrzygnęłyśmy czy lepiej poddawać się temu, co przygodne czy mieć ściśle określony plan na życie. Mimo iż książka dotyczy przemijania napełnia optymizmem. Godna polecenia nie tylko
na czas okołoświąteczny!

Skip to content